Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 21 sierpnia 2014

"Chrzest Ognia"

Swoista duchowa spowiedź :)

Zrodzony pośród ognia, zła dola jego trwa,
On całe życie słuchał dźwięk tłuczonego szkła
Co trumnę mu już bili, zanim narodzin czas
Ogień w nim uciszali, nie pozwolił by zgasł

Co kiedyś tak maluczki, w obliczu trwóg i zła,
I stale towarzyszył dźwięk tłuczonego szkła
Wśród kwiatów z pól zerwanych, wśród uczuć szczerych burz
Uderzenie w policzek, jak pędem dzikich róż

Stanął na drodze Złu, w obronie dzielnie trwa,
Bo już mu nie przeszkadza dźwięk tłuczonego szkła,
Do góry uniósł miecz, upuścił jednak w trwodze
Bo Największemu Złu on stanął sam na drodze

W czeluści czarne rzucił, z całych je wypchnął sił
Choć Zło potężne było, on stale mieczem bił,
I choć w sercu zostały, kawałki Złego kła,
To on już nie usłyszy dźwięk tłuczonego szkła

I dziś choć chciałby bronić, bezsiły czuje zew
I choć mógłby ją oddać, w żyłach gotuje krew
Bo wcale się nie pozbył ze swego życia Zła,
On stale to Zło słyszy, w dźwięku tłuczonego szkła

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz